Założenie Wiśniowca, podobnie jak Zbaraża, przypisuje się Dymitrowi Korybutowi. Pierwsze zapiski o nim pochodzą z 1470. Miasto założono na pograniczu Wołynia i Podola, nad rzeką Horyń, ok. 25 km na wschód od Załoziec.

M.Fajans, widok zamku w Wiśniowcu od strony doliny Horynia, na pierwszym planie pałac (po przebudowie 1720), na jego tle widoczne zarysy cerkwi zamkowej, z boku ruiny kościoła Świętego Michała

Istniejący tam zamek i miasto od około połowy XV wieku były siedzibą rodową Wiśniowieckich. Około 1550 roku wzniesiono tam Cerkiew Zamkową, miejsce pochówku części pierwszych Wiśniowieckich (aż do Michała i Rainy z Mohyłów).
Zamek przebudował i ufortyfikował bastionami w XVII wieku Jeremi na Wiśniowcu i Łubniach.
Przechrzciwszy się fundował w 1645 budowę klasztoru i barokowego kościoła Świętego Michała, którą dokończyli jego syn Michał Tomasz Korybut i ostatni z rodu Michał Serwacy. Świątynia została oddana Ojcom Karmelitom.

Zamek został ograbiony i znacznie uszkodzony w roku 1655 przez powstańców Chmielnickiego.
Wiśniowieccy kilkakrotnie na krótko doń wracali m.in. po Beresteczku i podczas kampanii roku 1660. Jednak dopiero po zawarciu przez Rzeczpospolitą traktatu Grzymułtowskiego został podniesiony z ruiny przez gałąź książęcą rodu Wiśniowieckich. Jednak już w 1675 roku został zdobyty i spalony przez Turków. Ponownie splądrowany w 1705 roku podczas działań wojny północnej.

Napoleon Orda, pałac w Wiśniowcu od strony drogi (po przebudowie 1720)

Odbudowę i ponowne przebudowy zamku przyniosło dopiero panowanie ostatniego z rodu Wiśniowieckich, Michała Serwacego na Wiśniowcu i Zbarażu, na którego to zamówienie został znacznie on przebudowany.
W 1720 wzniesiono, na bazie wcześniejszego korpusu, który znacznie rozbudowano, rezydencję, w stylu klasycyzującego baroku francuskiego, godną najbogatszego magnata Rzeczpospolitej, którym niewątpliwie był. Projektował ją najprawdopodobniej, twórca przebudowy kościoła Świętego Michała, Jakub Blangey Daspres. Pałac otoczył piękny ogród projektu D.Minclera.
Nie miał on sobie równych wśród rezydencji magnackich. Wyglądem można by go równać z najwspanialszymi monarszymi rezydencjami ówczesnej Europy, jak zamki Francji, czy zamek Kronborg w Danii. Sale zamku ozdobiły najwspanialsze dzieła sztuki, ze słynną galerią portretów przodków właściciela na czele, której kopią i pomniejszeniem jest Tableau Wilanowskie.

Na mocy testamentu Michała Serwacego jego mienie przypadło Jerzemu Mniszchowi, a potem jego synowi, Michałowi Jerzemu Mniszchowi (1748-1806).
Posiadając już ogromne majątki zebrane za czasów Augusta III przez jego ojca, Jerzego Mniszcha, a będąc zarazem ulubieńcem Stanisława Augusta, Michał posiadał zbiory niezwykłej wielkości i wspaniałości: potężną bibliotekę rzadkich starodruków, arcydzieł światowej rzeźby. Wnętrza zamkowe za jego czasów zdobiły piękne stare meble i piece. Miał też wiele niezwykłej urody powozów. Kontynuował on też upiększanie pałacu.
Mniszech przyjmował w nich najznamienitszych gości, z królem Stanisławem Augustem na czele. Po zaborach, w 1806 roku, pałac opuścił ręce Mniszchów. Potem pałac wielokrotnie zmieniał właścicieli i przechodził różne koleje losu.
Do połowy XIX wieku jego wyposażenie było kompletne. Jednak jeden z właścicieli, hrabia Włodzimierz Plater, przeliczył się ze swymi siłami nabywając zamek i był on zmuszony urządzić licytację rzeczy znajdujących się w zamku. Zbiory zostały rozprzedane osobom prywatnym i stopniowo słuch o nich ginął. Rozeszła się galeria portretów Wiśniowieckich. Sprzedał w rezultacie również i sam zespół pałacowy, o którego kupno walczyli bogaty handlarz, późniejszy burmistrz Kijowa, Tolli i A.P.Bezak, gubernator kijowski w latach 1865-1869. Przypadł on Tolliemu, jednak transakcja ta spowodowała szereg procesów sądowych i perypetii, rodem z "Zemsty" Fredry, które ciągnęły się jeszcze do lat 1890-tych.
Obecnie część kolekcji pieców kaflowych Mniszchów z pałacu, w tym kilka z czasów Wiśniowieckich, zachowała w zbiorach Wawelskich w Krakowie, reszta zbiorów sztuki znajduje się w różnych innych zbiorach.

Górujący swą fasadą na doliną rzeki Horyń zamek powoli upadał. Mieściły się w nim różne instytucje, będąc w granicach II Rzeczpospolitej został odkupiony przez Sejmik Krzemieniecki i zaadaptowany na cele publiczne. Kres jego polskości i świetności przyniosła druga wojna światowa i rządy Kraju Rad.

Napoleon Orda, widok ruiny kościoła Świętego Michała w Wiśniowcu, po spaleniu w 1863 roku.

Mauzoleum Wiśniowieckich i kościół Świętego Michała Ojców Karmelitów zostało ostatecznie ukończone około 1720 przez Jakuba Blangey'a Daspres. W 1745 roku znacznie "dozdobiony" z okazji pochówku ostatniego z rodu Michała Serwacego. W latach 1835-1921 kościół pełnił rolę cerkwi, został spalony podczas Powstania Styczniowego w 1863 roku.

Kościół w Wiśniowcu po odbudowie, Fot. Henryk Poddębski, 1924 r.

Po odzyskaniu niepodległości kościół odbudowano zniekształcając znacznie jego wygląd. Odbudowany kościół zniszczył doszczętnie pożar wzniecony przez UPA w lutym 1944 roku, który zrównał go, wraz z klasztorem, niemal z ziemią. UPA zgotowała w jego murach rzeź niedobitkom Polaków i zakonników, którzy próbowali w znaleźć nim schronienie. Wszystkich bestialsko zamordowano, a ciała spalono wraz z klasztorem. Kościoła, miejsca pochówku Wiśniowieckich i świadka ich dawnej potęgi, już nigdy nie odbudowano. Resztki zabudowań kościelnych rozebrano w 1950 roku.

Pałacu nie szczędziły wojny światowe. Odbudowany po II wojnie, w 1950, odbudowa łączyła się z całkowitym przekształceniem wnętrz, został ponownie zrujnowany, tym razem przez czas. Obecnie jest strasznie zapuszczony, zachowała się tylko wspaniała barokowa fasada zamku z końca XVIII wieku. Wnętrza w swym pierwotnym kształcie praktycznie nie istnieją, dach i stropy przeciekają, jedynie część budynku jest odremontowana i użytkowana przez biura i instytucje kulturalne i publiczne. Można też obejrzeć resztki bastionów, ogrodu, drzewostanu i ogrodzenia pałacu.

"Rynek z widokiem w kierunku kościoła pokarmelickiego p.w. św. Michała Archanioła zabudowany parterowymi domkami podcieniowymi z XIX w., przed którymi rozkładali swoje wyroby rzemieślnicy przybyli z okolicznych miejscowości. Fot. Henryk Poddębski, 1924 r."

Upadek zamku był też upadkiem miasta Wiśniowiec, które obecnie jest już tylko wsią i nosi ukraińską nazwę Wiszniweć.

Dobry stan techniczny prezentuje sobą tylko dawna cerkiew zamkowa, jednak jest ona dosyć zniekształcona przez przebudowy.


autor © Jakub Pączek
zdjęcia © ze stron Marcina Woltera i wystawy "Pozostało tylko na fotografii"
akwarele N.Ordy © ze stron Pinakoteki