Dzieciństwo i lata 1612-1632.





M.Fajans, Zamek w Wiśniowcu nad Horyniem




Monastyr Mharski pod Łubniami


herb Mohyła


Jeremi Mohyła, dziadek Jeremiego i hospodar Mołdawski, z synem
Narodził się w roku 1612 jako pierwsze (z dwóch) dziecko księcia Michała Wiśniowieckiego, kasztelana kijowskiego i Rainy (Reginy) Mohylanki. Dokładnej daty i miejsca jego narodzin nie znamy. Na chrzcie otrzymał imiona Jeremi Michał (po dziadkach - Jeremim Mohyle ojcu matki, hospodarze Mołdawskim i Michale Wiśniowieckim ojcu ojca). Nie mógł Jeremi pamiętać ojca, który zmarł krótko po jego narodzinach (około roku 1616), gdy podczas jednej ze swych interwencji w Mołdawii, został otruty trucizną podaną w komunii przez nasłanego przez przeciwników mnicha prawosławnego. Po zgonie męża opiekę nad dziećmi i majątkiem przejęła matka Jeremiego - Raina z Mohyłów. Jednak i ona umiera szybko(około 1619), a opiekę nad Jeremim i jego młodszą siostrą Anną oraz ich majątkami obejmuje ich daleki krewny - książę Konstanty, niegdysiejszy odkrywca Dymitra I Samozwańca, a obecnie stateczny magnat i senator.
Podziw budzi fakt, że Jeremi mimo że nie mógł pamiętać ojca i został wychowany przez kobiety i zakonników, zachował tak silny charakter i charyzmę, której jego własny syn wychowany w bardzo podobnych warunkach (z tym że on miał ojca niemal 11 lat) nie miał.
Jeremi oddany zostaje na kilka lat pod opiekę Kolegium Jezuitów we Lwowie, kilka lat później w towarzystwie dwóch synów Konstantego będących jego rówieśnikami wyrusza na zwiedzanie Europy - w 1628 byli w Rzymie, w 1629 w Padwie, a w 1630 Bolonii. Jednak sądząc z prędkości zwiedzania na żadnej z tamtejszych uczelni miejsca nie zagrzali. Młodzi magnaci najprawdopodobniej tam poznali łacinę, co jest jedynym widocznym potem skutkiem owej "edukacji".

W 1631 roku Jeremi przebywał incognito w Niderlandach poznając współczesną sztukę budowy fortyfikacji, która tam znajdowała się na najwyższym europejskim poziomie (jak wiele stąd wyniósł pokazała obrona Zbaraża).
Niektórzy twierdzą, że w tym czasie Jarema walczył we Francji, ale jest to mało prawdopodobne i udokumentowane.

Jezuickie wykształcenie, pobyt wśród katolików uczyniły swoje - w 1632 roku Jeremi ostatecznie porzuca prawosławie i przyjmuje chrzest rzymsko-katolicki. Nie przeszkadzało to księciu w popieraniu duchowieństwa prawosławnego, ale trudno się dziwić temu, gdy wywodzi się z gorliwie prawosławnych rodzin, a własny kuzyn - Piotr Mohyła - jest archimandrytą Ławry Pieczerskiej. Trudno nie usprawiedliwiać chrztu rzymskiego faktem, że cała jego rodzina już porzuciła prawosławie.

Wszystko wskazuje, że Jarema przechrzcił się nie z pobudek karierowiczowskich, lecz z przekonania. Bo zarzut, że ułatwiało to drogę do urzędów nie jest przekonujący, wszak w senacie Rzeczpospolitej zasiadał niejaki Adam Kisiel, który nie dość, że był prawosławny, to jeszcze porzucił wiarę unicką. Mimo to stopniowo wspinał się po drabinie urzędów. A Wiśniowiecki raczej neofitą nie był, w przeciwieństwie do swego wuja Adama, stryja i wychowawcy Konstantego i ostatnich z niedaleko z nim spokrewnionej rodziny Zbaraskich.
I tu muszę wspomnieć o pewnej legendzie dotyczącej Jeremiego. Otóż fundując monaster mharski, matka Jaremy, Raina z Mohyłów Wiśniowiecka zawarła w akcie fundacyjnym następującą klątwę:
"a ktoby tę fundację w przyszłości naruszać i kasować miał, albo na starożytną błahoczestywą wschodnią prawosławną wiarę następował i odmieniał - tedy niech będzie nad nim klątwa!".
Niektórzy tą klatwą starają się tłumaczyć tajemnicze zgony dwóch ostatnich Wiśniowieckich z linii królewskiej i brak pamiątek po Jaremie.



© Jakub Pączek

Dlaczego o nim jest ta strona - moja ocena jego postaci.
Krótka historia rodu Wiśniowieckich oraz jego rodowód i herb.
Pełna lista tytułów i urzędów Jeremiego.
Dzieciństwo i lata od 1612 do 1632.
Smoleńsk, Ochmatów i lata 1632-1647.
Powstanie Chmielnickiego, Konstantynów, Piławce (1648).
Zbaraż i Zborów (1649).
Beresteczko i śmierć (1650-1651).
Historia jego pochówku.
Syn większy od ojca - życiorys syna Jeremiego - Michała Korybuta Króla Polski.
Artykuł pt."Kniazia Jaremy Nieporozumienie".
strona główna